
Duda: Trump nie porzuci Ukrainy, NATO musi wzmocnić obronność
W dynamicznym świecie globalnej polityki, prezydent Andrzej Duda przedstawia doniosłe spostrzeżenia na temat przyszłości relacji międzynarodowych, roli byłego prezydenta USA Donalda Trumpa oraz kluczowych decyzji dotyczących obronności. Poznajcie, jak te zagadnienia kształtują współczesną arenę dyplomatyczną.
Prezydent Andrzej Duda wyraził przekonanie, że były prezydent USA, Donald Trump, choć znany z nietypowego podejścia do polityki, nie zrezygnuje z amerykańskiego wsparcia dla Ukrainy. Według Dudy, Trump jest jednym z niewielu przywódców, którzy budzą obawy u Władimira Putina, obok chińskiego prezydenta. Duda zauważył, że Trump zdaje sobie sprawę z politycznych inwestycji USA w Ukrainę zarówno w czasie jego prezydentury, jak i później.
Podkreślając znaczenie wydatków na obronę, Duda zaznaczył, że NATO powinno zwiększyć swoje wydatki do 3% PKB, aby efektywnie powstrzymać rosyjskie zagrożenie. Wskazał także, że choć niektóre kraje europejskie postulują większą autonomię obronną, ich obecne nakłady na wojsko są niewystarczające. Polska przekroczyła próg 4% PKB na obronę, podkreślając swoje zaangażowanie w zwiększenie bezpieczeństwa.
W kontekście globalnej polityki, Duda dostrzega podobieństwa pomiędzy obecną sytuacją a czasami zimnej wojny, ze względu na agresywną politykę Rosji. Odniósł się także do wsparcia społeczeństwa polskiego dla ukraińskich uchodźców oraz humanitarnej i wojskowej pomocy Polski dla Ukrainy, wynoszącej około 5% PKB. Na koniec zasugerował, że Szwajcaria mogłaby rozważyć przekazanie Ukrainie rosyjskich funduszy zdeponowanych na swoich kontach.