
Korea Północna wystrzeliła rakiety: napięcia na Półwyspie rosną
Najnowsze działania Korei Północnej budzą poważne obawy międzynarodowe. Rozciągająca się na kilkaset kilometrów strategia Pjongjangu potęguje napięcia na Półwyspie Koreańskim, zmuszając sąsiadów do szybkiej reakcji. Współpraca Seulu, Waszyngtonu i Tokio może okazać się kluczem do zachowania stabilności w regionie.
We wtorek Korea Północna wystrzeliła pociski balistyczne krótkiego zasięgu w kierunku Morza Japońskiego. Pociski te zostały wykryte przez południowokoreańskie wojsko, które poinformowało, że pociski zostały wystrzelone z okolic miasta Kanggye w prowincji Chagang około godziny 9.30 czasu lokalnego. Przeleciały one dystans około 250 km. Ruch ten został potępiony zarówno przez Koreę Południową, jak i Stany Zjednoczone, które wezwały do zaprzestania takich prób przez Pjongjang. Rzecznik japońskiego rządu również podkreślił, że Tokio podejmie współpracę z Waszyngtonem i Seulem w tej sprawie.
Zdaniem ekspertów dystans, na jaki zostały wystrzelone pociski, sugeruje potencjalne zagrożenie dla Korei Południowej. Niektórzy analitycy interpretują te działania jako próbę wywarcia nacisku na nową administrację Trumpa, której zaprzysiężenie miało się odbyć 20 stycznia. Władze w Seulu zapewniły, że zareagują zdecydowanie na takie prowokacje, uwzględniając swoje sojusznicze relacje z USA. Te wydarzenia stanowią kolejny element napięć na Półwyspie Koreańskim, które wzbudzają niepokój w regionie i na świecie.