
Kosiniak-Kamysz krytykuje polityczne wykorzystywanie Jasnej Góry przez PiS
Władysław Kosiniak-Kamysz, prezes PSL, podczas wizyty w Gorzowie Wielkopolskim, podzielił się swoimi refleksjami na temat roli Jasnej Góry w kontekście politycznych działań oraz wyzwań stojących przed Polską sceną polityczną. Jego przemyślenia rzucają światło na ważne kwestie jedności narodowej i rozdziału polityki od religii.
Prezes PSL, Władysław Kosiniak-Kamysz, skomentował w Gorzowie Wielkopolskim kontrowersyjne okrzyki na spotkaniu z udziałem kandydata wspieranego przez PiS, Karola Nawrockiego, podczas XVII Patriotycznej Pielgrzymki Kibiców na Jasnej Górze. Wyraził zaniepokojenie, że miejsce tak ważne historycznie i duchowo jak Jasna Góra, stało się miejscem negatywnych emocji, zamiast jednoczyć Polaków. Dodał, że takie hasła nie powinny padać, zwłaszcza w tak symbolicznych lokalizacjach, które powinny być przestrzenią szukania porozumienia i współpracy, a nie podziału.
Kosiniak-Kamysz zaznaczył, że dla niego wizyta na Jasnej Górze wiąże się z przesłaniem pojednania i szacunku. Wyraził obawę, że Kościół mógłby być ponownie wykorzystywany w kampaniach politycznych, co podkreślił jako nieakceptowalne i niezgodne z zasadą oddzielania polityki od religii. Wezwał Kościół do stanowczego odcinania się od takich praktyk, które wykorzystują religię dla celów politycznych. Kosiniak-Kamysz także uznał, że Kościół powinien być wolny od wpływów partyjnych i służyć wszystkim wiernym bez względu na ich poglądy polityczne.
W kontekście wyborów prezydenckich, lider PSL ocenił Szymona Hołownię jako dobrego kandydata z dużym potencjałem. Podkreślił jego determinację i doświadczenie zdobyte w polityce oraz społeczeństwie, wskazując na jego zdolność do przywracania narodowej wspólnoty. Kosiniak-Kamysz wierzy, że Hołownia ma szansę na dobry wynik i może skutecznie walczyć o zwycięstwo w nadchodzących wyborach, dzięki swojej niezależności i umiejętności budowania jedności narodowej.