Olaf Scholz: Szansa na powtórzenie sukcesu w walce o kanclerstwo

Olaf Scholz został oficjalnie nominowany przez SPD jako kandydat na kanclerza Niemiec, z poparciem niemal wszystkich delegatów na konwencji wyborczej w Berlinie. Wybory do Bundestagu odbędą się 23 lutego. W obliczu niskich sondaży i kwestionowanej popularności jego rządu, Scholz stoi przed wyzwaniem odwrócenia niekorzystnego trendu w zaledwie sześć tygodni. Podczas przemówienia Scholz podkreślił, że Niemcy stoją przed kluczowym wyborem, który zdecyduje o przyszłości kraju. Kanclerz zapowiedział szereg reform, w tym podniesienie płacy minimalnej i obniżenie podatków dla większości obywateli.

Scholz wystąpił także z ostrymi komentarzami na temat wpływu międzynarodowego klimatu politycznego, wspierając Ukrainę, ale unikając wciągnięcia Niemiec w konflikt zbrojny. Krytykował też postawę kandydata CDU/CSU, Friedricha Merza, zarzucając mu nieodpowiedzialne podejście do polityki zagranicznej. W kwestii polityki bezpieczeństwa, Scholz podkreślił równowagę między wysokimi wydatkami na obronność a modernizacją kraju i utrzymaniem solidarności społecznej. SPD planuje zmianę konstytucyjną, by uelastycznić zasady dotyczące deficytu budżetowego.

Rząd Scholza, który upadł po dymisji ministra finansów z FDP, liczy na powtórzenie sukcesu z 2021 roku, gdy Scholz pokonał rywala mimo niekorzystnych sondaży. Obecnie SPD plasuje się znacznie niżej w badaniach opinii publicznej, ustępując CDU/CSU oraz Zielonym. Scholz, mający bogate doświadczenie polityczne, musi przekonać wyborców do swojej wizji na najbliższą kadencję. Przedstawiane przez niego reformy i przedstawianie SPD jako partii zwykłych ludzi mają kluczowe znaczenie w nadchodzących wyborach. Ostateczny wynik może ponownie zaskoczyć obserwatorów polityki niemieckiej, podobnie jak w 2021 roku.