...

Atak na żołnierza na granicy z Białorusią - śledztwo trwa



Wstrząsający incydent na granicy z Białorusią: żołnierz ranny, migranci w centrum śledztwa. Politycy dzielą się opiniami, a prokuratura bada sprawę. Bezpieczeństwo granic i działania służb pod lupą. Co dalej?

Na granicy z Białorusią doszło do ataku na polskiego żołnierza, dokonanym przez agresywnego migranta. Żołnierz odniósł obrażenia, które wymagają medycznej opieki, lecz jego stan jest stabilny. Jednym z migrantów, który nielegalnie przekroczył granicę, zaopiekowała się Straż Graniczna po incydencie, który miał miejsce w okolicach Michałowa. W związku z zajściem wszczęto dwa postępowania – jedno dotyczące przekroczenia uprawnień przez żołnierza i drugie dotyczące napaści na funkcjonariusza.

Incydent ten wywołał szeroką dyskusję, a także został skomentowany przez znaczące osobistości, w tym wicepremiera oraz byłego szefa MON. Wicepremier wyraził wsparcie dla żołnierzy pełniących służbę na wschodniej granicy, podkreślając ich codzienne poświęcenie dla bezpieczeństwa kraju. Z kolei były szef MON skrytykował prowadzone śledztwo, sugerując polityczne motywy działania prokuratury i podważając wspieranie obrońców granic.

Prokuratura prowadzi obecnie badanie zdarzenia, koncentrując się zarówno na działaniach żołnierza, jak i na agresji migrantów. Jeszcze nikt nie został formalnie oskarżony, a materiał dowodowy jest aktualnie gromadzony. Żandarmeria Wojskowa nie prowadzi śledztwa przeciwko żołnierzowi; kontynuuje jednak postępowanie, które zainicjowane zostało na podstawie zawiadomienia poszkodowanego. Resort obrony narodowej stanowczo zapewnia, że obecne działania skoncentrowane są na incydencie stanowiącym zagrożenie dla granic kraju.