
Atak nożownika w centrum Amsterdamu: pięciu rannych, w tym Polak
W samym sercu Amsterdamu doszło do niebezpiecznego incydentu, w którym ucierpiało pięć osób różnych narodowości. To dramatyczne wydarzenie skłania do refleksji nad bezpieczeństwem w mieście i nasuwa pytania o motywy napastnika oraz działania policyjne podejmowane w jego następstwie.
W czwartek w Amsterdamie doszło do ataku nożownika, w wyniku którego ucierpiało pięć osób, w tym Polak, Belgijka, Holenderka i dwóch Amerykanów. Wydarzenie miało miejsce w centrum miasta, w pobliżu Pałacu Królewskiego. Gdy napastnik został powstrzymany przez przechodnia, policja natychmiast podjęła śledztwo, nadając mu najwyższy priorytet. Mimo braku jednoznacznych informacji o przyczynach ataku, funkcjonariusze badają, czy motywem była przypadkowa przemoc.
Pojawiły się informacje, że poszkodowany 26-letni Polak otrzymał niezbędną pomoc medyczną. Ataki tego typu nie są w Amsterdamie nowością - w ubiegłym roku miało miejsce kilka podobnych zajść. Zazwyczaj podejrzani cierpieli na problemy psychiczne. W odpowiedzi na kolejne incydenty, miasto uruchomiło specjalną gorącą linię, dzięki której mieszkańcy mogą zgłaszać niepokojące zachowania w sąsiedztwie, by zapobiegać podobnym sytuacjom w przyszłości. Władze Amsterdamu zapewniają, że w najbliższym czasie można się spodziewać dalszych informacji na temat tego tragicznego zdarzenia.