
Były minister Ardanowski oskarżony o nadużycia i straty 130 mln zł
Kontrowersje wokół działań byłego ministra rolnictwa, Jana Krzysztofa Ardanowskiego, nabierają na sile. Oskarżenia o nadużycia i niedopełnienie obowiązków stawiają pytania o przyszłość zarządzania publicznymi finansami. Czy ujawnione decyzje były błędne? Śledztwo przyciąga uwagę mediów i opinii publicznej.
Jan Krzysztof Ardanowski, były minister rolnictwa, został oskarżony przez Prokuraturę Regionalną w Warszawie o nadużycie uprawnień i niedopełnienie obowiązków. Prokuratura zarzuca mu działania niezgodne z przepisami, które doprowadziły do nieefektywnego wykorzystania publicznych środków finansowych. Przede wszystkim chodzi o udzielenie gwarancji bankowych i kredytowych dla firmy Eskimos S.A. oraz Spółdzielni Mleczarskiej Bielmlek, co spowodowało stratę dla Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa w wysokości łącznie 130 mln zł. Ardanowski nie przyznaje się do winy i odmówił składania wyjaśnień.
W pierwszym przypadku zarzuty dotyczą współpracy Ardanowskiego z dyrektorami Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa i sekretarzem stanu przy wydawaniu nieprawidłowych decyzji finansowych dotyczących Eskimos S.A. Pomimo świadomości trudnej sytuacji finansowej tej spółki, umożliwił pozyskanie przez nią kredytu. Druga sprawa dotyczy udzielenia gwarancji kredytowej Spółdzielni Mleczarskiej Bielmlek, mimo jej zadłużeń i braku perspektyw na spłatę zobowiązań. W efekcie obie decyzje przełożyły się na znaczące straty publicznych funduszy.
Do tej pory postawiono zarzuty ponad 60 osobom, w tym wielu z zarządu Eskimos S.A. i pracownikom Bielmlek. Wśród oskarżonych znajdują się również kluczowi urzędnicy państwowi. Pomimo licznych oskarżeń, Ardanowski i inne osoby zaangażowane w sprawę twierdzą, że zarzuty są bezpodstawne i nie utrzymają się w sądzie, podważając jednocześnie zaufanie publiczne do ich działań. Proces przygotowawczy jest na etapie oceny materiałów dowodowych i dokumentacji ze strony Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa i Ministerstwa Rolnictwa.