
Były szef prokuratury z zarzutami: Śledztwo ujawnia nadużycia Jerzego Z.
Kontrowersje wokół byłego szefa Prokuratury Regionalnej w Lublinie nabierają rozpędu. Prokuratura Krajowa wnioskuje o uchylenie jego immunitetu, co jest zaledwie wierzchołkiem góry lodowej będącej przedmiotem trwającego śledztwa. Jakie konsekwencje będą miały ustalenia w tej złożonej sprawie?
Prokuratura Krajowa skierowała do sądu dyscyplinarnego wniosek o uchylenie immunitetu byłemu szefowi Prokuratury Regionalnej w Lublinie, Jerzemu Z. Zarzuty dotyczą przekroczenia uprawnień, poświadczenia nieprawdy i ukrywania dokumentów. Śledztwo wykazało, że Jerzy Z. nie dopełnił swoich obowiązków w jednej z prowadzonych spraw, opóźniając przekazanie zażalenia na postanowienie o zatrzymaniu jednego z podejrzanych przez ponad trzy lata. Doprowadziło to do uznania przez sąd, że zatrzymanie i przymusowe doprowadzenie podejrzanego było niecelowe. Działanie prokuratora uznano za szkodliwe dla interesu publicznego i prawa prywatnego podejrzanego do sprawiedliwego rozpatrzenia sprawy.
Istnieją również podejrzenia, że Jerzy Z. nieprawidłowo prowadził postępowanie, które dotyczyło niekorzystnego rozporządzenia mieniem przez jeden z banków. W listopadzie 2019 roku Jerzy Z. sporządził notatkę w tej sprawie, ale nie dołączył żadnych dokumentów, a mimo to zarejestrowano ją jako nową sprawę karną. Po przejęciu tej sprawy od prokuratora referenta nie podjął żadnych czynności, a po roku manipulował datami postępowań sprawdzających w systemie. Kontrole wykazały również inne nieprawidłowości w przechowywaniu akt spraw karnych, które mogły być ukrywane. Śledztwo w tej wielowątkowej sprawie nadal trwa, a część wątków dotyczy innych działań Jerzego Z., które nie zostały uwzględnione we wniosku o uchylenie immunitetu.