
Ceny pączków stabilne na Tłusty Czwartek mimo droższego masła
Pomimo rosnących kosztów składników, producenci pączków starają się utrzymać ceny na stałym poziomie z okazji Tłustego Czwartku. Sprawdź, jakie wyzwania stoją przed branżą, jakie zmiany zachodzą na rynku oraz jak te pyszne wypieki wciąż pozostają kuszącą tradycją.
Koszty składników do produkcji pączków, takich jak jaja, masło i mąka, wzrosły, ale ceny pączków na Tłusty Czwartek mają pozostać stabilne. BNP Paribas informuje, że choć mąka zdrożała o 4% a jaja o 2-5%, największy wzrost dotyczy masła, które jest droższe o 40% w porównaniu z ubiegłym rokiem. Z kolei cukier i olej rzepakowy, który może zastąpić smalec, potaniały. Cena cukru spadła o 37%, co może zachęcić producentów do oferowania różnych smaków pączków, takich jak tiramisu czy matcha.
Stabilizacja na niektórych rynkach surowców pozwala producentom zminimalizować wzrosty cen pączków. Koszty składników do najprostszego pączka zwiększyły się o około 5-7%. Przygotowanie pączków w domu także może być droższe, z uwagi na wzrost cen od stycznia do grudnia o około 4%. Zakup gotowych pączków wiąże się z dodatkowymi kosztami wynikającymi z wyzwań dla branży, takich jak koszty pracy, energii i transportu. W dyskontach ceny prostych pączków mogą wynosić około 1 zł, natomiast w piekarniach nawet 5 zł lub więcej. Mimo to, wielu konsumentów z pewnością skusi się na te tradycyjne wypieki, które są symbolem karnawałowych uczt.