...

Chiny wstrzymują zakupy od Boeinga: Zyskuje Airbus?



Spór handlowy między USA a Chinami przybiera na sile, a jego skutki odczuwają międzynarodowe koncerny, takie jak Boeing. Decyzje polityczne obu mocarstw wpływają na globalny rynek lotniczy, stwarzając nowe możliwości dla konkurencji i redefiniując istniejące relacje handlowe. Jakie będą dalsze kroki kluczowych graczy?

W odpowiedzi na wprowadzenie przez USA ceł na chińskie towary, Chiny postanowiły wstrzymać odbiór nowych samolotów od amerykańskiego Boeinga. Chińskim liniom lotniczym nakazano również zawieszenie zakupów sprzętu i części od firm z USA. Tego typu działania Pekinu są reakcją na wcześniejsze podwyżki taryf przez Stany Zjednoczone, które mocno obciążyły import z Chin. Obecne dwustronne cła sprawiają, że koszt samolotów i części wyprodukowanych w USA staje się zaporowy dla strony chińskiej. Akurat około dziesięciu samolotów Boeing 737 Max jest przygotowanych dla chińskich przewoźników, część z nich znajduje się już w bliskim sąsiedztwie fabryki Boeinga w Seattle, pozostałe w chińskim Zhoushan.

Spór handlowy między USA a Chinami mocno uderza w Boeinga, dla którego chiński rynek jest jednym z kluczowych. Szacuje się, że w nadchodzących dwóch dekadach Chiny mogą stanowić aż 20% globalnego zapotrzebowania na samoloty pasażerskie. W 2018 roku blisko 25% produkcji Boeinga trafiało do Państwa Środka. Obecne napięcia handlowe, które mają swoje korzenie jeszcze za prezydentury Donalda Trumpa, w połączeniu z kłopotami jakościowymi Boeinga, przesuwają chińskie zainteresowanie w stronę Airbusa. Europejski producent samolotów może skorzystać na tej sytuacji, poszerzając swoją obecność dzięki lokalnej linii produkcyjnej w Chinach.