
Debiut reżyserski Prieto: Adaptacja 'Pedro Paramo' na Netflix
Rodrigo Prieto, uznany operator filmowy, zaskakuje debiutem reżyserskim, przenosząc na ekran klasykę meksykańskiej literatury. "Pedro Paramo" to nie tylko artystyczne wyzwanie, ale także okazja do eksploracji tożsamości i kulturowego dziedzictwa. Prieto łączy doświadczenie z nowymi ambicjami, tworząc unikalne filmowe dzieło.
Rodrigo Prieto, znany operator filmowy, zadebiutował jako reżyser filmem "Pedro Paramo". Ten projekt był adaptacją powieści Juana Rulfo, stanowiącej kanon meksykańskiej literatury. Prieto, który wcześniej zdobył nagrodę na festiwalu EnergaCamerimage za zdjęcia do klipu Taylor Swift, podjął wyzwanie przeniesienia na ekran historii Juana Preciado, poszukującego swojego ojca w opuszczonym miasteczku Comala. Debiut filmowy dał mu większą swobodę artystyczną, jednak Prieto nie zamierza rezygnować z pracy operatora.
Już od dzieciństwa Rodrigo interesował się filmem, a jego twórcze początki związane były z amatorskimi produkcjami kręconymi wspólnie z bratem. Choć początkowo koncentrował się na pracy operatorskiej, zawsze wiedział, że będzie chciał spróbować swoich sił w reżyserii. Pomysł nakręcenia "Pedro Paramo" przyszedł w odpowiednim momencie – po pracy przy projekcie "Barbie". Choć Prieto miał pewne wątpliwości dotyczące podziału ról, zdecydował się pracować wspólnie z operatorem Nico Aguilarem.
Film "Pedro Paramo" to również okazja do promowania meksykańskiej kultury na platformie Netflix. Prieto, który wychował się między dwoma kulturami, amerykańską i meksykańską, poprzez tę produkcję chciał eksplorować swoją tożsamość i przeszłość. Choć urodził się w Meksyku i tam rozpoczął swoją karierę, przeprowadził się do USA z powodów zawodowych. Współpracował z wieloma znanymi reżyserami, jednocześnie pozostając w bliskim kontakcie z meksykańskimi filmowcami.
Dzięki kontaktom w branży, Prieto mógł liczyć na wsparcie mentorów, takich jak Martin Scorsese. Reżyser ten, jak i inni twórcy, byli dla niego cennymi doradcami przy adaptacji "Pedro Paramo". Prieto podkreśla, że praca w tak różnorodnych projektach jak "Barbie", "Czas krwawego księżyca" czy "Pedro Paramo" wymagała od niego dużej elastyczności. Prieto uważa, że zarówno intuicja, jak i solidne przygotowanie są kluczowe w rozwiązywaniu wyzwań pojawiających się w trakcie produkcji filmowych.