
Dewastacja polskiego cmentarza w Rosji: polskie władze protestują
Zdewastowanie polskiego cmentarza w Borowiczach w Rosji wywołało zdecydowaną reakcję polskich władz, które zwróciły się o międzynarodowe wsparcie i wystosowały noty protestacyjne. Dążenia te mają na celu ochronę miejsc pamięci oraz ukaranie sprawców, podkreślając znaczenie trudnej, wspólnej historii.
Polski cmentarz "Jogła" w Borowiczach, w Rosji, został zdewastowany, co spowodowało reakcję polskich władz. Ambasador Polski w Rosji, Krzysztof Krajewski, zwrócił się do metropolity wołokołamskiego Antona z prośbą o wsparcie w ochronie miejsc upamiętniających ofiary totalitaryzmu. Ministerstwo Spraw Zagranicznych RP również skierowało notę protestacyjną do rosyjskiego MSZ. Działania te mają na celu podkreślenie znaczenia ochrony miejsc pamięci związanych z tragiczną historią polskich żołnierzy Armii Krajowej, którzy zginęli w sowieckich obozach pracy w latach 40. XX wieku.
Dewastacja obejmowała zniszczenie krzyża i pomników, a także próbę usunięcia napisów w alfabecie łacińskim. Polskie władze domagają się od Rosji wyjaśnień oraz ukarania sprawców tych działań. Kompleks pomników w Borowiczach jest symbolicznym miejscem, upamiętniającym wydarzenia historyczne ważne dla polsko-rosyjskich relacji. Co istotne, niemieckie i węgierskie pomniki znajdujące się w pobliżu nie zostały zniszczone. Akty dewastacji miały miejsce po decyzji Rosji o zamknięciu polskiego konsulatu w Petersburgu, co było odpowiedzią na zamknięcie rosyjskiego konsulatu w Poznaniu.