
Gwałtowne burze w Argentynie: Co najmniej 10 ofiar śmiertelnych, ewakuacje
Katastrofalne burze nawiedziły Bahia Blanca w Argentynie, stawiając miasto w obliczu bezprecedensowych wyzwań. Dramatyczne opady i szybka reakcja władz obrazują skalę kryzysu, wpływając na codzienne życie mieszkańców. Czy lokalne społeczności zdołają stawić czoła tej niespodziewanej tragedii? Dowiedz się więcej o nadzwyczajnych wysiłkach w walce z żywiołem.
W piątek nad Bahia Blanca w Argentynie przeszły gwałtowne burze i ulewny deszcz, powodując śmierć co najmniej 10 osób. Opady, które wystąpiły w ciągu zaledwie ośmiu godzin, osiągnęły poziom rocznego średniego deszczu. To wydarzenie bez precedensu przypomina burzę z 1930 roku, kiedy spadło 175 mm wody, podczas gdy obecne opady wyniosły aż 400 mm. W wyniku kataklizmu władze ewakuowały 1321 mieszkańców, a w mieście zawieszono wszelkie aktywności, wzywając ludzi do pozostania w domach. Zamknięto również lokalne lotnisko.
Katastrofa skłoniła prezydenta Argentyny, Javiera Milei, do odwołania swej podróży do Mendozy. Gubernator prowincji Buenos Aires, Alex Kicillof, ogłosił stan wyjątkowy, podkreślając skalę kryzysu i tragedii. Miasto Bahia Blanca, liczące 300 tys. mieszkańców, zmaga się z ogromnymi wyzwaniami, starając się przywrócić normalne funkcjonowanie po intensywnych opadach. Lokalne władze intensywnie działają, by zapewnić bezpieczeństwo i wsparcie dotkniętym mieszkańcom. Ewakuacja i zamknięcie lotniska to kluczowe działania w celu zminimalizowania skutków kataklizmu.