...

Kontrowersyjny wybór prezydenta Gruzji budzi protesty i sprzeciw



Gruzińska scena polityczna wkroczyła w burzliwy okres po wyborze nowego prezydenta przez kolegium elektorów zdominowane przez rządzącą partię. Decyzja ta, łącząca się z kontrowersjami wokół parlamentarnych wyborów oraz zawieszeniem rozmów z UE, wywołała powszechne protesty mieszkańców. Jak potoczą się dalsze losy Gruzji?

Kolegium elektorów wybrało Micheila Kawelaszwilego na prezydenta Gruzji, informuje Centralna Komisja Wyborcza. Kawelaszwili, były piłkarz i lider ruchu Siła Narodu, był jedynym kandydatem z ramienia rządzącej partii Gruzińskie Marzenie. W głosowaniu wzięło udział 224 z 300 członków kolegium, zdominowanego przez przedstawicieli partii rządzącej. Prezydent ten został wybrany w nowym systemie, w którym nie przeprowadzono bezpośrednich wyborów, co wywołało społeczny sprzeciw. Protesty przeciwko wynikowi wyborów odbywają się w całym kraju, a demonstranci wyrażają niezadowolenie z polityki Gruzińskiego Marzenia, które wstrzymało rozmowy o wstąpieniu Gruzji do UE do 2028 roku.

Nowego prezydenta wybrało kolegium, w którym większość elektorów pochodziła z partii rządzącej. Opozycja nie wzięła udziału w głosowaniu, a także krytykuje październikowe wybory parlamentarne, twierdząc, że miały miejsce nieprawidłowości. Ponadto, obecna prezydentka Salome Zurabiszwili kwestionuje legalność wyborów i pozostaje na stanowisku, czekając na nowy parlament. W manifestacjach, które odbywają się w kraju od 28 listopada, udział biorą tysiące osób. Są one częściowo napędzane przez zawieszenie rozmów z Unią Europejską i zatrzymania protestujących przez policję. Podczas tych wystąpień dominują transparenty i flagi, a uczestnicy nie wygłaszają przemówień, co świadczy o oddolnym charakterze protestów.