Korea Południowa: Prezydent Jun oskarżony o zamach stanu i nadużycia

Prokuratura w Korei Południowej rozpoczęła postępowanie karne przeciwko prezydentowi Jun Suk Jeolowi. Jest on podejrzewany o nadużycie władzy i zamach stanu po tym, jak 3 grudnia ogłosił stan wojenny. Sama konstytucja nie chroni prezydenta przed oskarżeniem o zamach stanu, co oznacza, że działania wymiaru sprawiedliwości są legalne. Szef sekcji dochodzeń specjalnych seulskiej prokuratury, Park Se Hjun, potwierdził rozpoczęcie śledztwa. Artykuł 84 konstytucji pozwala na oskarżenie prezydenta jedynie w przypadku zamachu lub zdrady stanu, tym samym działania te są uzasadnione.

W międzyczasie prezydent Jun uniknął impeachmentu, gdyż wniosku opozycji nie poparto ze względu na bojkot rządzącej Partii Ludowo-Demokratycznej (PWL). W związku z tym główna opozycyjna Partia Demokratyczna (PD) domaga się aresztowania Juna oraz bardziej dogłębnego śledztwa. Choć stan wojenny został zniesiony po sześciu godzinach pod naciskiem parlamentu, sytuacja polityczna pozostaje napięta. Lider PWL stwierdził, że prezydent tymczasowo nie będzie pełnił swoich obowiązków. Co więcej, minister administracji publicznej i bezpieczeństwa, Li Sang Min, zrezygnował po objęciu śledztwem w związku z wprowadzeniem stanu wojennego.

W wyniku napiętej sytuacji aresztowano byłego ministra obrony, Kim Jong Hjuna, oskarżonego o zdradę stanu za jego rolę w wydarzeniach związanych z ogłoszeniem stanu wojennego. Kim jest pierwszą osobą aresztowaną w związku z tymi wydarzeniami, co pokazuje, że władze traktują sprawę bardzo poważnie. Działania te ilustrują rosnące napięcia polityczne w kraju oraz skomplikowaną sytuację prawno-polityczną, która może przynieść dalsze zmiany na scenie politycznej Korei Południowej.