...

Makabryczna zbrodnia w Manchesterze: Polak skazany za zabójstwo



W Manchesterze rozegrał się szokujący proces, który wstrząsnął zarówno ławą przysięgłych, jak i opinią publiczną. Sprawa ta ujawnia mroczne zakątki ludzkiej natury, zadając pytania o granice ludzkiej desperacji i okrucieństwa. Wyrok ten pozostanie w pamięci jako symbol wyjątkowej brutalności.

Sąd w Manchesterze uznał Marcina Majerkiewicza za winnego zabójstwa współlokatora, Stuarta Everetta, którego ciało poćwiartował wiosną 2024 roku. Mieszkający z ofiarą od 2017 roku Majerkiewicz pochodzi z Polski. Zabił Everetta, używając narzędzia przypominającego młotek, po czym podzielił jego ciało na 27 części. Porzucił je w różnych miejscach Manchesteru, starając się ukryć zbrodnię. Aby jeszcze skuteczniej zatuszować swoje działania, z telefonu ofiary wysyłał wiadomości sugerujące, że Everett przebywa w szpitalu, nawet wysyłając kartkę urodzinową do jego brata.

Podczas procesu oskarżony nie przyznał się do winy, a śledczym nie udało się ustalić motywu zbrodni. Sędzia poinformował Majerkiewicza, że grozi mu kara dożywotniego więzienia. 28 marca sąd zdecyduje, kiedy będzie mógł się ubiegać o zwolnienie warunkowe. Choć szczegóły dotyczące pochodzenia ofiary i sprawcy były przedmiotem zainteresowania, głównym aspektem procesu była skala popełnionej zbrodni.