...

Marine Le Pen zyskuje poparcie, ale stoi przed zakazem wyborczym



Marine Le Pen, liderka skrajnej prawicy we Francji, znajduje się na rozdrożu pomiędzy rosnącym poparciem społeczeństwa a prawnymi przeszkodami utrudniającymi potencjalny udział w wyborach prezydenckich w 2027 roku. Czy uda jej się przezwyciężyć te wyzwania i odnieść sukces, mimo pięcioletniego zakazu obejmowania funkcji publicznych?

Marine Le Pen, liderka skrajnej prawicy we Francji, zyskała poparcie 49% respondentów w kontekście potencjalnego startu w wyborach prezydenckich. Badanie przeprowadzone przez Ifop dla Sud Radio ujawniło, że jej poparcie wzrosło o 7 punktów procentowych w ciągu miesiąca. Mimo to, 51% ankietowanych sprzeciwia się jej kandydaturze. Jednocześnie tylko 37% Francuzów wierzy, że Le Pen będzie mogła rzeczywiście wziąć udział w wyborach, choć aż 69% zwolenników jej partii, Zjednoczenia Narodowego (RN), jest bardziej optymistycznie nastawionych.

Le Pen stoi przed poważnymi wyzwaniami po tym, jak została skazana za defraudację środków publicznych, co skutkuje pięcioletnim zakazem obejmowania funkcji publicznych. To może uniemożliwić jej trzecią kandydaturę w wyborach prezydenckich. Oczekuje się, że sąd wyższej instancji rozpatrzy jej apelację latem 2026 roku. Jeśli apelacja zakończy się sukcesem, Le Pen będzie mogła startować w wyborach w 2027 roku. W międzyczasie partia nie planuje wystawienia alternatywnego kandydata. Jordan Bardella, przewodniczący RN, potwierdził, że obecnie nie ma planu B, podkreślając, że plan A, czyli kandydatura Le Pen, nadal jest aktualny.