
Minister Kosiniak-Kamysz: Ostrożność w sprawie planu pokojowego Trumpa
Gdy Donald Trump przygotowuje się do objęcia prezydentury, pojawiają się spekulacje o jego planach dotyczących Ukrainy. Czy USA rzeczywiście rozważają oddanie części terytorium Ukrainy Rosji? Minister Obrony Narodowej, Władysław Kosiniak-Kamysz, omawia te doniesienia, podkreślając potrzebę ostrożności i skupięnia się na wzmocnieniu relacji z NATO.
Minister Obrony Narodowej, Władysław Kosiniak-Kamysz, odniósł się do doniesień, że prezydent elekt USA, Donald Trump, ma przygotowywać plan pokojowy dla Ukrainy. Chodzi o plan, który zakłada przekazanie Rosji części ukraińskiego terytorium i rezygnację Ukrainy z akcesji do NATO. Kosiniak-Kamysz podkreślił, że nie ma oficjalnej decyzji ze strony Trumpa, a zamiast tego trwa dyskusja. Minister apelował o ostrożność przy interpretacji tych informacji i zaznaczył, że do 20 stycznia 2025 roku, kiedy Trump ma zostać zaprzysiężony, należy się spodziewać przygotowań ze strony jego administracji. Wobec tego, polska dyplomacja powinna skupić się na wzmocnieniu swojej pozycji w NATO, wydając 4,7% PKB na obronność, co czyni Polskę jednym z największych sojuszników pod względem liczebności armii.
Według Wall Street Journal, doradcy Trumpa rozważają różne wersje zakończenia konfliktu na Ukrainie. Jeden z pomysłów dotyczy zamrożenia konfliktu na obecnej linii frontu i utworzenia demilitaryzowanej strefy. Nie jest jednak jasne, kto miałby odpowiadać za bezpieczeństwo tego obszaru, choć wiadomo, że siły USA nie będą uczestniczyć w misji pokojowej. Stany Zjednoczone planują dostarczać Ukrainie broń, aby zapobiec przyszłym atakom ze strony Rosji, jednocześnie pozostawiając jej około 20% terytorium Ukrainy już zajętego przez siły rosyjskie. Kosiniak-Kamysz wyraźnie zaznaczył, że wrażliwość tematu wymaga rozważnego podejścia i że Polska powinna skupić się na umacnianiu współpracy z nową administracją USA w kwestiach związanych z Ukrainą.