
Morawiecki krytykuje rząd za rezygnację ze szczytu UE w Katowicach
Były premier Mateusz Morawiecki krytykuje rząd za rezygnację z organizacji kluczowych szczytów w trakcie polskiego przewodnictwa w Radzie UE, podkreślając znaczenie takich spotkań dla relacji międzynarodowych i pozycji Polski w Europie. Czy obecne władze rzeczywiście działają wybiórczo wobec prawa? Odkryj więcej o tej kontrowersji.
Mateusz Morawiecki, były premier i europoseł PiS, skrytykował rząd za rezygnację z organizacji nieformalnego szczytu w Katowicach podczas polskiego przewodnictwa w Radzie UE. Jego zdaniem, decyzja ta była podyktowana chęcią wykluczenia prezydenta Andrzeja Dudy z roli gospodarza wydarzenia. Morawiecki zarzucił rządowi łamanie ustawy kompetencyjnej, która przypisuje większe uprawnienia prezydentowi w sprawach europejskich, twierdząc, że obecne władze działają wybiórczo wobec obowiązującego prawa. Podkreślił, że organizacja takiego szczytu stanowiłaby istotną okazję do omawiania ważnych dla Unii kwestii, takich jak konkurencyjność gospodarki w relacji do Chin.
Były premier apeluje o przeprowadzenie szczytu, którego gospodarzem miałby być prezydent Duda, co zdaniem Morawieckiego przyniosłoby korzyści Polsce. Przypomniał, że jego rząd planował organizację trzech szczytów, w tym spotkanie z USA w momencie zmiany prezydentury w tym kraju, co miało na celu wzmocnienie relacji transatlantyckich. Morawiecki wskazał także na brak w programie polskiej prezydencji planowanego szczytu państw Trójmorza i skrytykował rząd za oddanie kontroli nad programem przewodnictwa Komisji Europejskiej.