...

Największy spadek etatów od pandemii w maju



W maju odnotowano znaczące zmiany na rynku pracy: spadek liczby etatów i wynagrodzeń, przy jednoczesnym wzroście bezrobocia. Ekonomiści przewidują dalsze spowolnienie wzrostu płac, z najniższym prognozowanym wzrostem minimalnego wynagrodzenia od lat. Czy to początek nowego trendu?

W maju odnotowano największy od pandemii spadek liczby etatów, jak podali ekonomiści PKO BP. Główny Urząd Statystyczny poinformował, że przeciętne wynagrodzenie brutto w sektorze przedsiębiorstw wyniosło 8 670,51 zł, co oznacza wzrost o 8,4% w ujęciu rocznym, ale spadek o 4,1% w ujęciu miesięcznym. Analitycy podkreślili, że miesięczny spadek wynagrodzeń był większy niż zwykle w tym okresie. Przewidują, że w dalszej części roku oraz w 2026 tempo wzrostu płac będzie zwalniać, choć z pewnymi trudnościami. Ministerstwo Finansów prognozuje, że płaca minimalna wzrośnie w 2026 roku tylko o 3%, co byłoby najniższym wzrostem od 2005 roku. Podobne tempo wzrostu ma dotyczyć wynagrodzeń w sferze budżetowej.

W maju zanotowano również spadek zatrudnienia w sektorze przedsiębiorstw o 0,8% rok do roku. Względem kwietnia liczba etatów zmniejszyła się o 13,5 tys., co stanowiło najgłębszy spadek od początku pandemii, obejmując głównie przemysł i handel. Miesięczny spadek w budownictwie był głębszy niż zwykle. Pomimo niskiej stopy bezrobocia, wg BAEL wzrosła ona w I kwartale do 3,4%. Popyt na pracę jest ograniczony, liczba wakatów spadła, a zwolnienia z powodu sytuacji zakładu pracy są o 10% wyższe niż przed rokiem. Przyrost zatrudnienia w ujęciu rocznym może nastąpić pod koniec roku. Ekonomiści zauważają, że pracownicy są mniej skłonni do zmiany miejsca zatrudnienia.