
Nastoletnia Gabriela Z. odpowie przed sądem rodzinnym za śmiertelne ugodzenie
Tragiczne wydarzenie na bulwarach wiślanych wstrząsnęło lokalną społecznością, ukazując niebezpieczne konsekwencje młodzieżowych konfliktów. W obliczu drastycznych działań i ich skutków, 15-letnia Gabriela Z. staje przed sądem dla nieletnich, a cała sytuacja rodzi pytania o odpowiedzialność i wymiar sprawiedliwości w przypadku młodych sprawców.
W przypadku śmiertelnego ugodzenia nożem na bulwarach wiślanych, 15-letnia Gabriela Z. będzie odpowiadać przed sądem jak nieletnia. Wydarzenie miało miejsce 27 września, gdy doszło do kłótni między grupami młodych ludzi, w wyniku której 17-letni Rafał Z. został dźgnięty nożem i po trzech dniach zmarł w szpitalu. Po incydencie zatrzymano Gabrielę oraz dwóch młodych mężczyzn, Dominika B. i Adriana A., którzy zostali oskarżeni o utrudnianie postępowania oraz brak pomocy poszkodowanemu.
Gabriela przyznała się do winy, tłumacząc swoje działania strachem przed agresją obcych. Ponieważ jest nieletnia, jej sprawa została przekazana do sądu rodzinnego, który odmówił traktowania jej jak osoby dorosłej. Decyzja była oparta na opinii biegłych psychiatrów, według której jej rozwój osobisty i okoliczności nie uzasadniają sądzenia na zasadach Kodeksu karnego. W związku z tym Dominik B. i Adrian A. nie będą odpowiadać jako poplecznicy, a postępowanie przeciwko nim zostało umorzone z powodu braku znamion czynu zabronionego, choć decyzja ta nie jest jeszcze prawomocna.