
Nowa deklaracja Polski i Ukrainy: przełom w sprawie ekshumacji?
Relacje między Polską a Ukrainą są na nowo definiowane w kontekście skomplikowanej historii i dyskusji o przeszłości. Ostatnia deklaracja ministrów spraw zagranicznych obydwu krajów dotycząca ekshumacji spotkała się z mieszanymi reakcjami i podkreśla wyzwania na drodze do wzajemnego zrozumienia.
Komentatorzy w Kijowie zastanawiają się nad ogłoszoną w Warszawie deklaracją szefów MSZ Polski i Ukrainy w sprawie ekshumacji. Dokument ten pokazuje pragmatyczne podejście do dyskusji o kwestiach historycznych między krajami, co ocenił pozytywnie Jewhen Mahda. Jednak były szef ukraińskiego Instytutu Pamięci Narodowej, Wołodymyr Wiatrowycz, skrytykował deklarację za jednostronność i brak odniesienia do ukraińskich miejsc pamięci w Polsce. W Warszawie Radosław Sikorski i Andrij Sybiha poinformowali, że Ukraina nie będzie blokować polskich prac poszukiwawczych i ekshumacyjnych na jej terytorium. Polska strona deklaruje zaangażowanie własnych instytucji, jak Instytut Pamięci Narodowej, w odpowiedzi na postulaty ukraińskie. Jednak Wiatrowycz podnosi, że brak tu równorzędnego podejścia do kwestii ukraińskich grobów w Polsce.
Dialog między Warszawą a Kijowem trwa od 2017 roku, kiedy to ukraiński IPN wprowadził zakaz poszukiwań i ekshumacji szczątków polskich ofiar na Ukrainie po usunięciu pomnika UPA w Hruszowicach. Różnica w polsko-ukraińskiej pamięci historycznej dotyczącej OUN i UPA nadal wpływa na relacje między krajami. Dla Polaków była to zbrodnia ludobójstwa, natomiast dla Ukraińców konflikt zbrojny obarczający obie strony w równym stopniu. Organizacje te postrzegane są w Ukrainie głównie jako ruchy antysowieckie, co komplikuje polsko-ukraińskie relacje. W latach 2017-2024 IPN złożył wnioski dotyczące prac ekshumacyjnych w 65 lokalizacjach na Ukrainie, z czego część zostało zaakceptowana, inne odrzucone, a niektóre pozostają bez odpowiedzi. Deklaracja ministrów może być krokiem do zbliżenia, ale szybkie rozwiązania nie są jeszcze w zasięgu.