
Nowe cła USA-UE: Polska straci 8 mld zł, uniknięto wojny celnej
Nowe taryfy celne między USA a UE wprowadzają znaczące zmiany w handlu, wpływając na kluczowe sektory. Choć uniknięto wojny celnej, skutki porozumienia mogą być odczuwalne po obu stronach Atlantyku. Umowa otwiera nowy rozdział w relacjach handlowych, wymagając dalszych negocjacji.
Wprowadzenie ceł na produkty z Europy do USA stało się faktem, co może oznaczać straty dla Polski rzędu 8 miliardów złotych. Umowa handlowa między Unią Europejską a Stanami Zjednoczonymi została zawarta po negocjacjach, które rozpoczęły się w marcu. Wcześniej amerykańska administracja rozważała wprowadzenie nawet 50-procentowych ceł na stal i aluminium z Europy. Ostateczne porozumienie dotyczy 15-procentowej stawki celnej na główne sektory eksportowe UE, takie jak przemysł motoryzacyjny, półprzewodnikowy i farmaceutyczny. Pomimo mniejszych niż pierwotnie planowane ceł, są obawy, że ich skutki będą odczuwalne po obu stronach Atlantyku. Umowa oznacza jednak uniknięcie wojny celnej.
Politicy europejscy i amerykańscy uzgodnili również wspólne oświadczenie. Dotyczy ono m.in. listy towarów, które obejmie zerowa stawka celna, w tym samoloty i wybrane chemikalia. Jednocześnie Unia Europejska zobowiązała się do zakupu amerykańskiej energii o wartości 750 miliardów dolarów oraz inwestycji o wartości 600 miliardów dolarów. Zakupy te będą dokonywane przez prywatne przedsiębiorstwa, a inwestycje będą również finansowane z prywatnych źródeł. Chociaż umowa handlowa została przyjęta pozytywnie jako uniknięcie wojny celnej, wiele aspektów porozumienia będzie wymagać dalszych negocjacji i doprecyzowań między stronami, a skutki gospodarcze będą się stopniowo ujawniać.