
Pamela Anderson zachwyca krytyków w The Last Showgirl: Oscary?
Światowa premiera "The Last Showgirl" w Toronto przyciągnęła uwagę krytyków, zwracając szczególną uwagę na wybitną rolę Pameli Anderson. Film porusza emocjonalne relacje, a muzyka Miley Cyrus dodaje głębi tej opowieści. Czy Anderson czeka Oscar? Zanurz się w fascynującym świecie filmu, który już wkrótce trafi do kin.
Na początku września odbyła się światowa premiera filmu "The Last Showgirl" w reżyserii Gii Coppoli podczas Międzynarodowego Festiwalu Filmowego w Toronto. Pamela Anderson, wcielająca się w postać starzejącej się tancerki rewiowej, zdobyła uznanie krytyków za swoją rolę, którą uznano za najlepszą w jej karierze. W filmie Anderson gra postać, której występ w Las Vegas zostaje odwołany, co zmusza ją do zmierzenia się z nową rzeczywistością i naprawienia relacji z córką. W produkcji pojawiają się również tacy aktorzy jak Jamie Lee Curtis, Dave Bautista i Kiernan Shipka.
Promujący film utwór "Beautiful That Way" wykonany przez Miley Cyrus został nominowany do Złotego Globu w kategorii Najlepsza Piosenka Oryginalna. Cyrus opisała piosenkę jako muzyczny list miłosny zarówno do filmu, jak i samej Anderson, podkreślając emocjonalne znaczenie postaci. "The Last Showgirl" miał premierę 6 września w Toronto i trafi na ekrany amerykańskich kin 10 stycznia, jednak data premiery w Polsce nie jest jeszcze znana. Występ Pameli Anderson wzbudził spekulacje, że aktorka może mieć szansę na Oscara. Ballada Cyrus została stworzona we współpracy z Lykke Li i producentem Andrew Wyattem.