...

PiS chce odwołania ministra nauki za ujawnienie danych sygnalistki



Polską scenę polityczną wstrząsa nowa kontrowersja: wniosek o odwołanie ministra nauki Dariusza Wieczorka wywołuje emocje i zarzuty. W samym centrum uwagi znajdują się kwestie autonomii uczelni, zarządzania środkami, oraz ujawnienie tożsamości sygnalistki. Jak potoczy się ta gorąca debata?

Mariusz Błaszczak z Prawa i Sprawiedliwości zadeklarował, że jego partia zgłosi wniosek o odwołanie ministra nauki Dariusza Wieczorka. Błaszczak krytykuje Wieczorka, oskarżając go o działania negatywne dla polskiej nauki, w tym wpływanie na autonomia uczelni i niszczenie instytutów badawczych. W szczególności zarzuca mu ujawnienie danych sygnalistki z Uniwersytetu Szczecińskiego, co wywołało szeroką krytykę. Związane z tym problemy dotyczą przekazania informacji od Gabrieli Fostiak, która zwróciła uwagę na złe zarządzanie finansami uczelni. Ministerstwo przekazało jej zastrzeżenia rektorowi, mimo że Fostiak chciała pozostać anonimowa.

Opozycja domaga się wyjaśnień od Wieczorka, który jednak zapewnia, że działał zgodnie z prawem i nie zamierza rezygnować ze stanowiska. Minister odniósł się do zarzutów na konferencji prasowej, twierdząc, że nie przysługuje jej status sygnalistki, co miało być podstawą do ujawnienia jej tożsamości. Dyskusje wokół tej sprawy obejmują także zarobki władz uniwersytetu i niejasne aspekty jego działalności. Sprawa jest na tyle kontrowersyjna, że minister obiecał przedstawić dokumenty dotyczące sytuacji związanych z Uniwersytetem Szczecińskim wicepremierowi.