
PKW przyjmuje sprawozdanie PiS, mimo wcześniejszych zastrzeżeń finansowych
Decyzje Państwowej Komisji Wyborczej wokół finansów wyborczych PiS z 2023 roku wzbudzają szerokie kontrowersje. Przyjęcie sprawozdania, mimo wskazanych wcześniej nieprawidłowości, oraz wątpliwości dotyczące mocy prawnej wyroków sądowych, otwierają pole do dyskusji o politycznych i administracyjnych granicach takich działań.
Państwowa Komisja Wyborcza (PKW) przyjęła sprawozdanie finansowe komitetu wyborczego Prawa i Sprawiedliwości (PiS) z wyborów parlamentarnych 2023 roku, realizując orzeczenie Sądu Najwyższego z 11 grudnia. Mimo to, PKW nie zdecydowała się jednoznacznie określić, czy decyzja Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN ma moc wiążącą. Decyzja PKW zostanie przekazana ministrowi finansów Andrzejowi Domańskiemu. Wynik głosowania PKW był podzielony: czterech członków było za, trzech przeciw, a dwóch wstrzymało się od głosu. Ryszard Balicki, członek PKW, podkreślił, że jego decyzja wynika z interpretacji prawa i sumienia, a nie z poparcia dla żadnej partii. Wyraził również wątpliwość, czy decyzja dotycząca przyjęcia sprawozdania powinna być polityczna, a nie tylko administracyjna.
W sierpniu PKW odrzuciła wcześniejsze sprawozdanie PiS, wskazując na nieprawidłowości w wydatkowaniu 3,6 mln zł na kampanię 2023 roku. To skutkowało obniżeniem dotacji dla partii o trzykrotność zakwestionowanej kwoty. Ostateczna wysokość rocznej subwencji dla PiS została zmniejszona o 10,8 mln zł, a partia została zobowiązana do zwrotu 3,6 mln zł do Skarbu Państwa. Ministerstwo Finansów, powołując się na decyzję PKW z sierpnia, wstrzymało wypłatę trzeciej transzy subwencji za 2023 rok. Jednak PiS ma otrzymać czwartą ratę w styczniu 2025 roku, co ma wyrównać ogólną wysokość subwencji do około 15 mln zł. Sprawa podniosła również kwestię legalności działania Izby Kontroli Nadzwyczajnej, której status jest kwestionowany przez rząd.