W środę rano w Warszawie wylądowała pierwsza grupa Polaków ewakuowanych z Izraela. Wyruszyli z placówki w Tel Awiwie, a trasa prowadziła przez Egipt. Zgodnie z informacjami ministra spraw zagranicznych Radosława Sikorskiego, kolejny lot planowany jest na następny dzień. Wiceminister Henryka Mościcka-Dendys zapowiedziała, że operacja ewakuacji odbędzie się dwoma samolotami: czarterowym, który wystartował z Szarm el-Szejk, oraz wojskowym, planowanym do startu z Ammanu. Łącznie około 200 polskich obywateli ma być przetransportowanych. Z Iranu z kolei ma wyjechać grupa personelu dyplomatycznego.
Sytuacja w regionie jest napięta po zmasowanych atakach Izraela na Iran, które rozpoczęły się 13 czerwca. Izraelski premier Benjamin Netanjahu oskarżył Teheran o posiadanie wystarczającej ilości wzbogaconego uranu do budowy bomb atomowych. W odpowiedzi Iran przeprowadził naloty na Izrael. W wyniku działań zbrojnych zginęły dziesiątki osób po obu stronach, a obie strony planują kontynuację operacji. Światowi liderzy wzywają do deeskalacji konfliktu i powrotu Iranu do negocjacji nad swoim programem jądrowym.