
Polskie służby zatrzymują poszukiwaną Ukrainkę za przemyt i fałszerstwa
Na granicy w Korczowej doszło do zatrzymania 34-letniej obywatelki Ukrainy, poszukiwanej za poważne przestępstwa związane z działalnością zorganizowanej grupy przestępczej. To początek skomplikowanej historii, która ujawnia międzynarodowe powiązania i kontrowersje wokół nielegalnej działalności. Co teraz czeka podejrzaną?
Na granicy w Korczowej Polskie służby zatrzymały 34-letnią obywatelkę Ukrainy, poszukiwaną międzynarodowymi notami za przestępstwa związane z działaniem w zorganizowanej grupie przestępczej. Kobieta była zaangażowana w fałszowanie dokumentów oraz przemyt nielegalnych imigrantów do Wielkiej Brytanii i Unii Europejskiej. Zgodnie z informacjiami od rzecznika Bieszczadzkiego Oddziału Straży Granicznej, dane kobiety znajdowały się w bazach SIS i Interpolu, a jej zatrzymanie było uzależnione od europejskiego nakazu aresztowania wydanego przez Hiszpanię.
Prokuratura ujawniła, że działając od 2015 roku, Oksana Z. była częścią grupy, która organizowała przemyt obywateli Ukrainy głównie do strefy Schengen i Wielkiej Brytanii. Przy operacjach stosowano oryginalne i sfałszowane dokumenty, umożliwiające nielegalne przekroczenie granic. Proceder ten pozwolił około 200 osobom przedostać się do Europy Zachodniej. Podczas przesłuchania kobieta zaprzeczyła stawianym jej zarzutom, jednak w związku z poważnymi oskarżeniami grozi jej osiem lat więzienia. Decyzją sądu pozostała w areszcie, oczekując na decyzję w sprawie ekstradycji do Hiszpanii.