Radio Katowice odzyskuje środki: polityczne napięcia wokół KRRiT

Radio Katowice otrzymało pierwszą transzę opłat abonamentowych za marzec 2024 roku, co nie kończy sprawy, a wręcz ją rozpoczyna. Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji (KRRiT) umożliwiła przekazanie środków bezpośrednio na konto rozgłośni, co wiąże się z decyzją sądu o zwrocie pieniędzy z depozytu. Środki, wynoszące 739 600 zł, mogą być wykorzystane tylko do realizacji misji publicznej. Proces przekazywania tych funduszy spowalniał z powodu proceduralnych odwołań KRRiT od decyzji sądu, który rok temu odrzucił wniosek o przekazanie pieniędzy do depozytu sądowego.

Ewelina Kosałka-Passia, redaktor naczelna Radia Katowice, wyraziła zadowolenie z postępów, ale wskazała, że przed rozgłośnią jeszcze długa droga do odzyskania pełnych należności. Obecne zaległości KRRiT wobec Radia Katowice wynoszą jeszcze 4,75 miliona złotych, mimo że pierwsza transza dotarła dopiero teraz. Problemy z wypłatami abonamentowymi skutkowały wcześniejszymi trudnościami finansowymi mediów publicznych, które musiały być wspierane dotacjami rządowymi. KRRiT w 2022 roku postanowiła przelewać środki do depozytu sądowego, co komplikowało sytuację finansową wielu rozgłośni medialnych.

Kwestia niewypłaconych środków i działania KRRiT spowodowały polityczne napięcia, na które odpowiedziała grupa 185 posłów zgłaszając wniosek o postawienie przewodniczącego KRRiT Macieja Świrskiego przed Trybunałem Stanu. Zarzuty obejmują blokowanie około 300 milionów złotych z abonamentu oraz koncesji dla nadawców prywatnych, a także nieprzeprowadzanie niezbędnych badań oglądalności. Sejmowa Komisja Odpowiedzialności Konstytucyjnej bada te oskarżenia, co dodatkowo podkreśla wagę sprawy dotyczącej odblokowania abonamentów dla mediów publicznych.