...

Rekordowo niska liczba urodzeń w Polsce: kryzys demograficzny



Demografia Polski przechodzi przez bezprecedensowy kryzys, który rozpoczyna nowy rozdział w historii społecznej kraju. Statystyki linii trendów urodzeń, zgonów i potencjalne rozwiązania przyciągają uwagę swoją złożonością i wyzwaniami dla przyszłości. Czy istnieje skuteczna odpowiedź na nadchodzącą demograficzną presję?

W listopadzie ubiegłego roku odnotowano najniższą liczbę urodzeń w powojennej historii Polski, według danych Głównego Urzędu Statystycznego - zaledwie 18,5 tysiąca noworodków. To kolejny sygnał pogłębiającego się kryzysu demograficznego, którego początki sięgają co najmniej dekady wstecz. Jest to najniższy miesięczny wskaźnik urodzeń przynajmniej od czasów II wojny światowej, bijący poprzedni rekord z czerwca ubiegłego roku, gdy na świat przyszło 19 tys. dzieci. Dane wskazują, że liczba urodzeń w całym 2024 roku prawdopodobnie nie przekroczy poziomu 260 tys., co wygląda na coraz bardziej nieosiągalne przy prognozowanych liczbach.

Systematyczny spadek liczby urodzeń ma poważne konsekwencje demograficzne dla Polski. Przy stabilnej ilości zgonów, kraj doświadcza znacznego ubytku naturalnego. W ostatnich dwunastu miesiącach liczba zgonów przewyższała liczbę urodzeń o 156,5 tysiąca, co przyspiesza proces depopulacji. Dotychczasowe programy wspierania polityki prorodzinnej nie przyniosły oczekiwanych rezultatów. Zidentyfikowano dwa potencjalne rozwiązania: zwiększenie imigracji lub większe inwestycje w kapitał technologiczny, który mógłby stopniowo zastępować pracę. Jednakże, żadne z tych rozwiązań nie jest łatwe do implementacji i wymaga skoordynowanej polityki rządowej.