...

Rodrigo Prieto debiutuje jako reżyser z adaptacją ‚Pedro Paramo’



Rodrigo Prieto, znany operator filmowy, odkrywa nowe twórcze horyzonty, debiutując jako reżyser. Jego nowy projekt to nie tylko adaptacja literackiego klasyka, ale także podróż do korzeni i wyzwań, które przyciągają go do świata reżyserii. Zaintrygowani? Dowiedzcie się więcej o jego filmowej wizji i inspiracjach.

Rodrigo Prieto, uznany operator filmowy, zadebiutował jako reżyser filmem "Pedro Paramo", adaptacją klasycznej meksykańskiej powieści Juana Rulfo. Film ten, prezentowany na festiwalu EnergaCamerimage, stanowił dla Prieto powrót do jego korzeni i zarazem czwartą adaptację tego utworu w historii kina. Decyzja o przeniesieniu tej złożonej historii na ekran była dla Prieto naturalna, mimo znaczących wyzwań, jakie towarzyszyły temu projektowi. Chociaż Prieto jako operator jest znany ze współpracy z wieloma wybitnymi reżyserami, podkreśla, że reżyseria otworzyła przed nim nowe, twórcze możliwości, choć wiąże się to z większym stresem.

Choć Prieto od zawsze interesował się reżyserią, jego kariera skupiała się głównie na pracy operatorskiej. Działania na planie filmowym pozwoliły mu rozwijać kreatywność oraz emocjonalne podejście do opowiadanych historii. Kiedy nadeszła propozycja zrealizowania "Pedro Paramo", Prieto uznał to za idealny moment na spróbowanie sił jako reżyser. Współpracę operatorską w tym projekcie podzielił z Nico Aguilarem, z którym wcześniej wielokrotnie pracował, dzięki czemu udało mu się zrealizować swoje wizje artystyczne. Film wyprodukowany dla Netfliksa daje mu szansę promocji meksykańskiej kultury na skalę globalną.

Prieto, po ugruntowanej karierze w Meksyku, przeniósł się do USA, gdzie na początku zmagał się z trudnościami na rynku filmowym. Stopniowo zdobył jednak uznanie, m.in. dzięki pracy nad "Amores Perros". Z czasem związał się z wieloma uznanymi filmowcami, w tym Alejandro Gonzalezem Inarritu, z którym znalazł wspólny język twórczy. Chociaż mieszka za granicą, pozostaje blisko związany z meksykańską społecznością filmową, co potwierdza realizacja "Pedro Paramo" w San Luis Potosí, mieście rodzinnym jego ojca.

Pytany o mentorski wpływ innych twórców, Prieto podkreśla, że ma przywilej korzystania z rad wielu uznanych reżyserów, takich jak Martin Scorsese czy Alejandro González Iñárritu. Każdy z nich w pewien sposób wpłynął na jego twórczą ścieżkę, udzielając wskazówek oraz dzieląc się doświadczeniem. Prieto wspomina również o pracy nad różnorodnymi projektami takimi jak "Barbie" czy "Czas krwawego księżyca", co wymagało od niego umiejętności przeskakiwania między różnymi światami artystycznymi. Zdolność łączenia intuicji z przygotowaniem jest dla niego kluczem do twórczej pracy, pozwalając mu efektywnie radzić sobie z niespodziewanymi wyzwaniami na planie.