...

Rosyjskie ataki na Ukrainę: Alarmy, eksplozje i misje NATO



Nieprzewidywalna sytuacja w Ukrainie eskaluje, a działania wojskowe przybierają na intensywności. W wyniku dynamicznego rozwoju wydarzeń, sojusznicze siły powietrzne mobilizują wszystkie zasoby, by stawić czoła zagrożeniom. Jak potoczyła się ta zawiła operacja i jakie środki podjęto, aby zapewnić bezpieczeństwo? Dowiedz się więcej.

Po intensywnych atakach Rosji na Ukrainę, dowództwo operacyjne sił zbrojnych zakończyło misje lotnictwa polskiego i sojuszniczego. Rozległe ostrzały wczesnym rankiem spowodowały alarmy powietrzne na terenie całej Ukrainy, a w Kijowie doszło do wybuchów. Działania polskiego lotnictwa miały związek z atakami rosyjskiego lotnictwa dalekiego zasięgu, które dotknęły między innymi zachodnie obszary Ukrainy. Zakończono je po wycofaniu się Rosjan z dalszych uderzeń, nie odnotowując przy tym naruszenia polskiej przestrzeni powietrznej. NATO oraz brytyjskie siły powietrzne pomogły w zapewnieniu bezpieczeństwa dzięki stacjonującym w Malborku myśliwcom Eurofighter Typhoon.

W wyniku ataków rakietowych, w Kijowie uruchomiono syreny alarmowe, ostrzegając mieszkańców przed pozostania w schronach. Eksplozje były słyszane dwa razy: około godziny 2, gdy alarm trwał 2,5 godziny, i około 5 rano. Pożary wybuchły w dzielnicach Darnycia, Sołomianka oraz Obołoń, niosąc za sobą rannych w rejonie Darnycia. Rosja użyła rakiet balistycznych, pocisków manewrujących oraz rakiet odpalanych z Morza Czarnego, co wynika z monitoringu na portalach społecznościowych. Polskie siły zbrojne na bieżąco monitorują sytuację i pozostają w pełnej gotowości, aby zapewnić bezpieczeństwo krajowej przestrzeni powietrznej.