
Rządowy zespół omawia skutki silnych wiatrów i podtopień w Polsce
W obliczu ekstremalnych zjawisk pogodowych, rząd i służby działają pełną parą. Strażacy w całej Polsce pracują niestrudzenie, by minimalizować skutki silnych wiatrów i podtopień. Czy jesteśmy przygotowani na to, co przyniosą kolejne godziny?
W czwartek rano zebrał się Rządowy Zespół Zarządzania Kryzysowego, aby omówić sytuację pogodową w Polsce. W obradach uczestniczyli m.in. wicepremier, szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz oraz szef MSWiA Tomasz Siemoniak. Noc minęła spokojnie, a strażacy podjęli 27 interwencji związanych z usuwaniem skutków silnego wiatru i podtopień. Główne działania polegały na usuwaniu wiatrołomów, udrażnianiu dróg oraz zabezpieczaniu uszkodzonych dachów. W akcji uczestniczyło około 800 pojazdów i 5 200 strażaków z różnych jednostek w Polsce.
W środę strażacy interweniowali 961 razy z powodu gwałtownych zjawisk pogodowych. Najwięcej interwencji miało miejsce w województwach mazowieckim, podkarpackim, śląskim, małopolskim i łódzkim. Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej poinformował o wzrostach stanów wody na rzekach, a na niektórych stacjach hydrologicznych przekroczono stany ostrzegawcze. W najbliższych godzinach prognozuje się dalsze wzrosty stanów wody, szczególnie w zlewni górnej Wisły, co może prowadzić do lokalnych zalań i podtopień, zwłaszcza na terenach zurbanizowanych i w rejonach górskich.