Simona Halep oburzona nierównym traktowaniem ITIA w sprawach dopingowych

Simona Halep, rumuńska tenisistka, która została zawieszona na półtora roku za doping, zarzuca Międzynarodowej Agencji Integralności Tenisa (ITIA) nierówne traktowanie, porównując swoją sytuację do przypadków innych zawodniczek, w tym Igi Świątek. Halep podkreśla, że ITIA wykazała złą wolę, próbując zniszczyć jej karierę pomimo jasnych dowodów na skażenie używanej przez nią odżywki. Tenisistka doświadczyła wielu trudności, zarówno emocjonalnych, jak i zawodowych, straciła dwa lata kariery, co bardzo ją dotknęło. Pomimo skrócenia okresu zawieszenia przez Trybunał Arbitrażowy ds. Sportu z czterech lat do dziewięciu miesięcy, jej powrót na korty był nieudany, a obecnie zajmuje daleką pozycję w rankingu WTA.

Podobne problemy miała Polka Iga Świątek, której test antydopingowy wykazał obecność niedozwolonej substancji, trimetazydyny, zanieczyszczonej melatoniną używaną na jet lag. Światowa Agencja Antydopingowa i ITIA uznały, że nie było celowego działania z jej strony, dlatego zakończyło się to tylko miesięczną dyskwalifikacją. Przypadki Halep i Świątek pokazują, jak skomplikowane mogą być sprawy związane z dopingiem w sporcie, szczególnie gdy w grę wchodzą zanieczyszczone produkty. Halep wyraża frustrację i rozczarowanie, ale jednocześnie zaznacza, że chce dalej walczyć z czystym sumieniem, starając się powrócić na dawne miejsce w światowym tenisie.