Stalker 2 wywołuje zawirowania: dezinformacyjna kampania Rosji

Pod koniec listopada ukraińska firma GSC Game World wypuściła na rynek grę „Stalker 2: Serce Czarnobyla”. Gra szybko wzbudziła kontrowersje w Rosji, co doprowadziło do rozpoczęcia szeroko zakrojonej akcji dezinformacyjnej. Strona rosyjska propaguje fałszywe informacje, jakoby gra zbierała dane graczy w celu mobilizacji do ukraińskiego wojska, jednak te oskarżenia są bezpodstawne. Mimo kontrowersji, w ciągu dwóch dni sprzedaż gry osiągnęła milion kopii. Fabuła gry toczy się w postapokaliptycznej strefie wokół elektrowni w Czarnobylu, gdzie gracze szukają artefaktów i pokonują wrogów.

Afera nabrała rozpędu po pojawieniu się fałszywego filmu sugerującego, że rząd ukraiński wykorzystuje dane graczy do mobilizacji. Nagranie z logotypem Wired, mimo iż szybko zdementowane jako fałszywe, było szeroko rozpowszechniane. Rosja planowała nawet zakaz sprzedaży gry na swoim terenie, co argumentowano "ekstremistycznymi treściami" oraz powiązaniami dewelopera z ukraińską armią. Rosyjskie media, jak dziennik Izwiestia, twierdziły, że gra zbiera rozległe dane osobowe graczy, choć brak dowodów na te twierdzenia.

Ponadto na Telegramie krążyły fałszywe doniesienia o rzekomych ukrytych wiadomościach w grze, jednak wszystko okazało się być zmanipulowane. Zastosowane przez Rosjan działania były zbieżne z wcześniejszymi kampaniami dezinformacyjnymi, mającymi na celu dyskredytowanie Ukrainy i sojuszników z NATO. Gra, mocno osadzona w ukraińskiej kulturze i pokazująca symbole narodowe, została uznana przez ukraińskie media za symbol oporu w konflikcie z Rosją. Szeroka akcja propagandowa Rosji związana z grą ma na celu podważenie ukraińskiej tożsamości i pozycji na arenie międzynarodowej.