Szef MI6: Rosyjskie ambicje zagrożeniem dla bezpieczeństwa Europy

Richard Moore, szef brytyjskiego wywiadu MI6, ostrzega, że jeśli Rosja pod wodzą Władimira Putina podporządkuje sobie Ukrainę, to może mieć negatywne konsekwencje dla bezpieczeństwa Europy, w tym Wielkiej Brytanii i Francji. Podczas swojego wystąpienia w Paryżu, Moore podkreślił, że Putin stosuje zarówno groźby nuklearne, jak i kampanie sabotażu, aby zastraszyć kraje wspierające Ukrainę. Szef MI6 zwraca uwagę, że koszty niepomagania Ukrainie mogą być znacznie wyższe niż obecne wydatki, a sukces Rosji mógłby zachęcić inne państwa, takie jak Chiny, Korea Północna czy Iran, do działań destabilizujących bezpieczeństwo międzynarodowe.

Moore zaznaczył, że zarówno MI6 jak i francuskie służby DGSE aktywnie monitorują działania Rosji, co pozwala na odpowiednie reagowanie na zagrożenia. Wyraził też nadzieję, że wystąpienie zmobilizuje europejskich sojuszników Ukrainy do dalszego wsparcia, zwłaszcza że niektóre kraje zaczynają wyrażać wątpliwości. Zaznaczył również, że transatlantycka współpraca daje większe bezpieczeństwo oraz podzielił się sukcesami wspólnej pracy podczas pierwszej kadencji administracji Trumpa, oczekując podobnej współpracy w przyszłości. Moore podkreślił też, że mimo strat, jakie ponoszą sojusznicze ugrupowania Iranu na Bliskim Wschodzie, ambicje nuklearne tego państwa wciąż stanowią istotne zagrożenie.

Reuters przypomina, że według służb wywiadowczych NATO i krajów europejskich, za licznymi aktami dywersji, w tym cyberatakami i podpaleniami, stoi Moskwa. Źródła związane z amerykańskim wywiadem sugerują, że Rosja może nasilić działania sabotażowe w Europie, aby zwiększyć presję na Zachód i zniechęcić go do wspierania Ukrainy. Moore ostrzega przed działaniami rosyjskiego wywiadu wojskowego, GRU, które dążą do destabilizacji sytuacji w Wielkiej Brytanii i Europie.