
Tragedia na trasie Opole-Wrocław: Maszynista zmarł w czasie jazdy
Opolscy strażacy otrzymują zgłoszenie o nagłym incydencie na trasie kolejowej Opole-Wrocław. Dramatyczne zdarzenie z udziałem maszynisty porusza lokalną społeczność. Jak PKP i odpowiednie służby reagują na sytuację, w której bezpieczeństwo podróżnych staje pod znakiem zapytania? Analiza okoliczności trwa.
Opolscy strażacy otrzymali w niedzielę wczesnym rankiem zgłoszenie o zasłabnięciu maszynisty pociągu osobowego na trasie Opole-Wrocław. Mimo akcji ratunkowej 68-letni maszynista zmarł. Do incydentu doszło na wysokości wsi Nowa Jamka koło Opola. Strażacy nie wiedzą, czy to maszynista zatrzymał pociąg, czy zrobił to automatyczny system bezpieczeństwa. W momencie zdarzenia w pociągu znajdowało się 130 pasażerów.
Po przybyciu na miejsce zdarzenia, Zespół Ratownictwa Medycznego podjął próbę reanimacji maszynisty, lecz nie udało się przywrócić mu krążenia. PKP szybko zareagowało na sytuację, podstawiając alternatywny skład, w którym pasażerowie kontynuowali swoją podróż. Okoliczności incydentu będą analizowane przez Państwową Komisję Badania Wypadków Kolejowych, która jest odpowiedzialna za wyjaśnianie poważnych zdarzeń i incydentów w transporcie kolejowym.