
Tragiczny upadek: Mikaela Shiffrin ranna podczas slalomu giganta
Amerykańska gwiazda narciarstwa alpejskiego, Mikaela Shiffrin, doświadczyła dramatycznego upadku podczas zawodów Pucharu Świata w Killington, który na chwilę wstrząsnął jej zwycięską passą. Jak potoczyła się ta niebezpieczna sytuacja, i jakie były jej konsekwencje? Zobacz, jak Shiffrin poradziła sobie z tym wyzwaniem.
Mikaela Shiffrin, amerykańska narciarka, doznała ran kłutych brzucha i urazów mięśni podczas upadku w slalomie giganta w Killington, co ogłoszono przez jej federację narciarską. W pierwszym przejeździe zawodów Pucharu Świata prowadziła, a sukces wydawał się bliski, gdy popełniła błąd tuż przed metą, uderzając w bramkę, co skończyło się upadkiem na siatkach ochronnych. Pomoc udzielono jej na miejscu, a następnie przewieziono na saniach do szpitala, gdzie spędziła noc.
Badania wykazały brak uszkodzeń więzadeł, a także brak poważnych problemów z kośćmi i narządami wewnętrznymi. Shiffrin odczuła poprawę następnego dnia i mimo że początkowo nie mogła się ruszać, zaczęła czuć się lepiej. To wydarzenie przerwało jej serię sukcesów w Killington, gdzie wygrywała sześć razy w ciągu siedmiu lat. Sytuacja pokazała, jak niebezpieczne są zawody alpejskie, mimo że Shiffrin ma ogromne doświadczenie i osiągnięcia w tej dyscyplinie.