
UE odpowiada cłami na USA: 72 mld euro w grze
W obliczu narastających napięć handlowych między UE a USA, Komisja Europejska podejmuje kroki w celu ochrony interesów Unii. W tle negocjacji i deklaracji, Europa szuka równowagi i dialogu, nie rezygnując z jedności i determinacji w obliczu wyzwań globalnego handlu.
Komisja Europejska zaproponowała wprowadzenie ceł na import z USA o wartości 72 miliardów euro, jako odpowiedź na decyzję Waszyngtonu o nałożeniu 30-procentowych stawek na towary z Unii Europejskiej. Komisarz ds. handlu, Marosz Szefczovicz, wyjaśnił, że kroki te są potrzebne, aby przywrócić równowagę w stosunkach transatlantyckich. Pomimo możliwości wprowadzenia ceł odwetowych na produkty takie jak samoloty czy whisky, Szefczovicz podkreślił otwartość na dalsze negocjacje z USA, zaznaczając, że działania Brukseli są podyktowane dobrą wolą i chęcią konstruktywnego dialogu.
Podczas spotkania unijnych ministrów handlu, którego przewodniczył duński minister Lars Lokke Rasmussen, omówiono kwestie związane z nadchodzącą umową handlową z USA. Państwa członkowskie wyraziły jedność w odpowiedzi na działania prezydenta Donalda Trumpa, który zadeklarował nałożenie ceł, grożąc dalszymi podwyżkami. Ursula von der Leyen podkreśliła, że cła te mogą zaszkodzić kluczowym łańcuchom dostaw. Unia Europejska przedłużyła zawieszenie swoich środków odwetowych do początku sierpnia, dając czas na negocjacje.
Podczas brukselskiego spotkania ministrowie handlu omówili również inne aspekty polityki UE. Komisarz ds. handlu zapowiedział porozumienie z Indonezją oraz dalsze rozmowy z krajami azjatyckimi, takimi jak Tajlandia i Indie. W kontekście relacji z Chinami uzgodniono potrzebę zapewnienia zrównoważonego dostępu do rynku oraz rozwiązania kwestii związanych z eksportem pierwiastków ziem rzadkich. Ponadto, apelowano o skrócenie czasu wdrażania umów handlowych, co obecnie trwa średnio 22 miesiące, co powoduje straty dla unijnych przedsiębiorstw.