...

Ukraina oburzona słowami Jareda Leto: Ustępstwa dla Rosji niedopuszczalne



Kontrowersyjne wystąpienie Jareda Leto wywołało falę krytyki. Jego słowa o rosyjskiej "energii" i chęci koncertowania w Rosji po zakończeniu wojny spotkały się z oburzeniem, zwłaszcza w ukraińskich mediach społecznościowych. Jakie reakcje wywołały jego plany i co na to mówi MSZ Ukrainy?

Ministerstwo Spraw Zagranicznych Ukrainy wyraziło sprzeciw wobec wypowiedzi Jareda Leto, lidera zespołu Thirty Seconds to Mars, który podczas koncertu w Serbii wyraził nadzieję na występy w Rosji po zakończeniu wojny w Ukrainie. Jego słowa spotkały się z krytyką, szczególnie w ukraińskich mediach społecznościowych, gdzie zarzucano Leto deprecjonowanie konfliktu poprzez określenie go mianem "problemu". W komunikacie MSZ wskazano, że jakiekolwiek ustępstwa wobec Rosji są nie do przyjęcia, gdy kraj ten kontynuuje agresywną politykę wobec Ukrainy.

W trakcie występu Leto zauważył obecność "rosyjskiej energii" i zadeklarował chęć występu w rosyjskich miastach, kiedy sytuacja na to pozwoli. Artysta obiecał powrót do Serbii oraz wizyty w Petersburgu, Moskwie i Kijowie, co wywołało kontrowersje oraz negatywne opinie wśród ukraińskich internautów, przypominających o poparciu Rosjan dla agresji na Ukrainę. W maju Thirty Seconds to Mars zagrało koncert w Krakowie jako część swojej ogólnoświatowej trasy "Seasons 2024 Global Tour", pierwszej od ponad pięciu lat.