
Upadek Asadów w Syrii: UE ostrzega przed nową falą ekstremizmu
Nowe wyzwania dla europejskiej dyplomacji pojawiają się wraz z dynamicznymi zmianami w Syrii. Kaja Kallas apeluje o mądrą reakcję UE na potencjalne zagrożenia ekstremizmem, podczas gdy pojawia się nowy syryjski rząd tymczasowy. Jakie będą przyszłe kroki Unii w obliczu tej skomplikowanej sytuacji?
Nowa szefowa dyplomacji UE, Kaja Kallas, ostrzegła w Parlamencie Europejskim przed ryzykiem odnowienia przemocy religijnej i ekstremizmu w Syrii. Zauważyła, że upadek reżimu Baszara al-Asada jest ciosem dla Rosji i Iranu, co stanowi nowe wyzwanie dla europejskiej polityki zagranicznej. Kallas podkreśliła znaczenie działań Unii Europejskiej na rzecz stabilizacji regionu, zwracając uwagę na potencjalne niebezpieczeństwo wynikające z próżni władzy w kraju. Zdaniem Kallas, Unia powinna zapobiec powtórzeniu błędów z Iraku, Libii czy Afganistanu.
W międzyczasie Mohamed al-Baszir, przedstawiciel syryjskich rebeliantów, ogłosił się premierem rządu tymczasowego Syrii, który ma funkcjonować do 1 marca 2025 roku. Prowadził on wcześniej tzw. rząd odrodzenia narodowego, opozycyjny wobec reżimu Asada, który został obalony przez syryjskich bojowników. Zdobycie Damaszku przez ugrupowanie Hajat Tahrir asz-Szam zakończyło ponad 50-letnie rządy rodziny Asadów, stanowiąc nowy rozdział w trwającej od 2011 roku wojnie domowej, w której reżim wspierany był przez Rosję, Iran i Hezbollah.