...

Wzrost przemocy wobec dziennikarzy w Niemczech: 89 ataków w 2024



Wzrost przemocy wobec dziennikarzy w Niemczech budzi niepokój, gdy liczba ataków przekracza dotychczasowe dane. Demonstracje i ruchy skrajne stają się epicentrami niebezpieczeństw dla pracowników mediów, co podkreśla raport Reporterów bez Granic. Czy wolność prasy w Niemczech jest naprawdę bezpieczna?

Liczba ataków na dziennikarzy w Niemczech znacząco wzrosła w 2024 roku, osiągając 89 udokumentowanych przypadków fizycznej przemocy wobec pracowników mediów. To ponad dwukrotnie więcej niż rok wcześniej, kiedy zanotowano 41 takich incydentów. Główne wydarzenia, podczas których dochodziło do ataków, to demonstracje dotyczące konfliktu na Bliskim Wschodzie oraz manifestacje organizowane przez ruchy prawicowe i działaczy antyaborcyjnych. W samej stolicy Niemiec, Berlinie, odnotowano 38 przypadków przemocy podczas protestów związanych z konfliktem bliskowschodnim.

Spośród wszystkich incydentów 75 ataków skierowanych było bezpośrednio na osoby zajmujące się dziennikarstwem, a 14 przeciwko budynkom redakcyjnym lub mieszkalnym. Najczęstszymi formami przemocy były kopnięcia, uderzenia oraz pchnięcia. Reporterzy często doświadczali brutalnego traktowania, w tym bicia, kopnięć w wrażliwe miejsca oraz obrzucania różnymi przedmiotami. Raport organizacji Reporterzy bez Granic podkreśla rosnącą wrogość wobec dziennikarzy w Niemczech.

Pomimo utrzymującej się różnorodności mediów, coraz większe znaczenie mają naciski ekonomiczne. Chociaż publiczni i prywatni nadawcy oferują różnorodne programy, liczba niezależnych gazet lokalnych maleje. Od 1992 roku wzrasta odsetek regionów, w których działa tylko jedna lokalna gazeta, zwiększając się z 33,5% do 46,75%. Niemcy nadal zajmują wysokie, dziesiąte miejsce w globalnym rankingu wolności prasy, co świadczy o stosunkowo dobrym stanie tej wolności na tle międzynarodowym, pomimo istniejących zagrożeń.