
Zbigniew Ziobro stawi się przed komisją: Kontrowersje wokół Pegasusa
Polityczna scena Polski staje przed kolejnym wyzwaniem, gdy Zbigniew Ziobro pojawia się w centrum kontrowersji związanej z jego zatrzymaniem. Czy były minister sprawiedliwości uniknie odpowiedzialności? Jakie będą konsekwencje sporu wokół konstytucyjnych uprawnień komisji? Odpowiedzi szukajmy w najbliższych tygodniach.
Były minister sprawiedliwości i poseł PiS, Zbigniew Ziobro, ogłosił, że pojawi się na posiedzeniu sejmowej komisji regulaminowej. Posiedzenie to dotyczyć będzie wniosku o jego zatrzymanie i przymusowe doprowadzenie przed komisję śledczą ds. Pegasusa. Wniosek ten, sporządzony przez prokuratora generalnego Adama Bodnara, trafił do Sejmu na koniec listopada i został skierowany do odpowiedniej komisji. Komisja ta zajmuje się sprawami związanymi z immunitetami poselskimi oraz zgodą na pociągnięcie posłów do odpowiedzialności prawnej. Spotkanie komisji regulaminowej zaplanowano na 3 grudnia. Ziobro, który wycofał się z życia publicznego z powodu choroby nowotworowej, zaznaczył, że jest w trakcie powrotu do pełnienia swoich obowiązków i powoli wraca do zdrowia.
Ziobro był już wielokrotnie wzywany przez komisję ds. Pegasusa, lecz nie stawił się, raz tłumacząc nieobecność zwolnieniem lekarskim, a innym razem nie podając usprawiedliwienia. Komisja śledcza uzyskała opinię biegłego, według której były minister może składać zeznania, jednak sam Ziobro negował, jakoby był poddany jakimkolwiek badaniom biegłego. Po kilku nieusprawiedliwionych nieobecnościach komisja postanowiła wnioskować o jego zatrzymanie. Mimo wątpliwości związanych z konstytucyjnością działań komisji, jej decyzja o wystąpieniu o zatrzymanie Ziobry została zrealizowana przez Prokuratora Generalnego na początku listopada. Ziobro, powołując się na wyrok Trybunału Konstytucyjnego, twierdzi jednak, że komisja nie posiada właściwych uprawnień.