
Zmarł Jerzy Majchrzak, świadek Poznańskiego Czerwca '56, miał 82 lata
W polu historycznych wydarzeń i osobistych tragedii, Jerzy Majchrzak, świadek Poznańskiego Czerwca ’56, odegrał kluczową rolę w zachowywaniu pamięci o tych dramatycznych chwilach. Jego nieoceniony wkład w upamiętnienie tego wydarzenia pozostawił niezatarte ślady w lokalnej świadomości.
W piątek zmarł Jerzy Majchrzak, prezes Stowarzyszenia Poznański Czerwiec ’56. Był świadkiem i uczestnikiem brutalnie stłumionych protestów robotniczych. Miał 82 lata i był związany z Muzeum Powstania Poznańskiego - Czerwca 1956. W młodości, mając zaledwie 14 lat, doświadczył wydarzeń 28 czerwca 1956 roku, kiedy to robotnicy z Zakładów Cegielskiego rozpoczęli strajk w odpowiedzi na niekorzystne zmiany wprowadzane przez władze. Protestowano przeciwko podwyżkom norm wydajności i niesprawiedliwym zasadom wynagradzania. Demonstracja przekształciła się w masowy ruch, który został brutalnie spacyfikowany przez milicję i wojsko, co doprowadziło do śmierci 58 osób. Wśród protestujących znalazł się również Jerzy Majchrzak, który wspominał o swojej obecności na miejscu i o postrzeleniu w nogę niedaleko Urzędu Bezpieczeństwa. Jego przeżycia stały się istotnym elementem corocznych obchodów rocznicowych.
Podczas wydarzeń Poznańskiego Czerwca, robotnicy domagali się godnych warunków życia i pracy, a ich sprzeciw zwrócił uwagę zagranicznych mediów obecnych w Poznaniu. Jerzy Majchrzak, z zawodu elektrotechnik, pracował w Społecznym Przedsiębiorstwie Budowlanym oraz w MPGM Stare Miasto. W 1980 roku dołączył do Solidarności. Tragiczna historia jego rodziny, osnuta wokół niewyjaśnionej śmierci syna Piotra w 1982 roku, również przyczyniła się do jego wyjątkowego zaangażowania w ruch opozycyjny. Jego odejście jest powszechnie odczuwane jako wielka strata, a jego niezwykłe wspomnienia i wkład w pamięć historyczną Poznańskiego Czerwca pozostają na zawsze w świadomości lokalnej społeczności.